sty 03 2021

Dylematy wierszem


W zeszłym roku zimą marzyłam o ciepłym piasku,

świeżej bryzie i uśmiechniętych oczach tego jedynego.

To marzenie chyba przykleiło się do mnie i dlatego

zamiast cieszyć się dobrem co jest moim udziałem

szukam wytrwale dziury w całym.

Chyba mnie prześladuje jakiś pech garbaty.
Rok minął, a ja mam te same dylematy.

Zgubiłam gdzieś odwagę do zmian.
A może to, co najważniejsze już mam?

Spokojny dom i bliskich mi ludzi.
Może ten dobrobyt mnie już nudzi.


Może nie doceniam swego szczęścia